Azja jest częścią świata, która razem z Europą tworzą Eurazję. To czarujące miejsce zachwyci nas nie tylko pięknymi widokami, ale również niebywałymi daniami. Ogromny obszar Azji oczaruje każdego człowieka prócz przepięknych krajobrazów, wielu gatunków zwierząt, jakie możemy tam spotkać, ma dla nas przygodę smakową. Jeżeli wybierasz się na wycieczkę właśnie do Azji to, musisz poznać ekstremalne dania tego miejsca, które do dzisiaj budzą dużo emocji. Przed wyprawą w tak wyjątkową część świata już teraz warto zapoznać się z tym, co czeka na nas na miejscu.
Zupa z ptasich gniazd.
W wielu krajach południowo-wschodniej Azji, m.in. na Filipinach, w Malezji, Indonezji, Tajlandii oraz Birmie przyrządza się z ptasich gniazd bardzo drogą zupę. Głównym składnikiem zupy są oczywiście gniazda ptasie zbudowane ze śliny ptaków zwanych salanganami (ptaków z rodziny jerzykowatych). Jest to zupa o korzennym smaku, za którą trzeba słono zapłacić, aby jej skosztować.
Balut
To niebywałe danie jest przysmakiem w wielu regionach południowo-wschodniej Azji. Wygląd tego pożywienia jest odpychający, ale ma delikatny smak. Balut to nic innego jak kacze jajo z zarodkiem w środku. Tego ekstremalnego przysmaku Azji odważą się skosztować tylko nieliczni.
Durian.
Durian to owoc, który w zapachu przypomina masło z cebulą. Durian jest najbardziej śmierdzącym owocem świata. Jego smród, bo inaczej nazwać tego nie można, jest tak intensywny, że podczas jego spożywania trzeba mieć na rękach rękawiczki. Podobno im starszy Durian, tym smaczniejszy bowiem jego smak nie jest tak odpychający, jak jego zapach.
Azjatycka prawie czernina.
Tiết canh, czyli tradycyjna potrawa Wietnamska. Przygotowana jest ze świeżej krwi kaczki, podrobów, mięsa oraz orzeszków. Wiele osób lubiącą polską czerninę pomyśli o tym, że z miłą chęcią skosztuje tego dania. Warto jednak mieć na uwadze, że danie to zasadniczo różni się od polskiej wersji czerniny. W Tiết canh dostajemy krew surową, za to w naszej tradycyjnej czerninie gotujemy ją z rosołowym wywarem.
Robactwo, czyli świerszcze i szarańcze.
Świerszcze i szarańcze serwowane w postaci smażonej lub grillowanej, dzięki czemu stają się chrupkie. Tych słonych przekąsek możemy, spróbować zwiedzając Laos i Kambodżę. Do odważnych świat należy więc może, warto ich spróbować?
Pająki i skorpiony na patyku.
Te nadzwyczajne przysmaki smażone są w całości na głębokim oleju. Podawane w postaci nadzianych na patyki. Bądźmy spokojni o jad, który posiadają w sobie skorpiony, dzięki obróbce w wysokiej temperaturze ich toksyny się neutralizują. Tarantule możemy skosztować na ulicznych targach znajdujących się w Kambodży (w mieście Skuon). Skorpiony bez problemu zakosztujemy również w Kambodży, Laosie i Tajlandii.
COMMENTS